Jak wynika z Barometru Rynku pracy 2018 agencji zatrudnienia Work Service, już prawie połowa polskich firm, sygnalizuje, że w ostatnich miesiącach ma problemy ze znalezieniem pracowników, w głównej mierze pracowników niższego i średniego szczebla- wśród tych pracodawców aż trzy czwarte to firmy produkcyjne.

Skala zjawiska

Badanie to pokazuje, że aż 55,2 proc. z ankietowanych firm jako główny problem wskazuje brak jakichkolwiek kandydatów, natomiast 49,4 proc. na zbyt wygórowane oczekiwania finansowe. Dużym problemem są również zbyt małe kompetencje u kandydatów (33,3 proc.). Plagą naszych czasów jest też niepoważne podejście kandydatów o pracę ponieważ aż 27,7 proc.z nich, nie przychodzi na umówioną wcześniej rozmowę kwalifikacyjną.

Inną kwestią jest fakt, że aż 1/4 firm twierdzi, że braki kadrowe nie wpływają w istotny sposób na ich kondycję biznesową, ale z drugiej strony 32,7 % badanych sygnalizuje, że z powodu niewystarczającego zapełniania etatów nie podejmują nowych zobowiązań. Kolejnym problemem jest fakt, że 1 na 4 przedsiębiorców narzeka na rosnące koszty pracy i jest to głównie sektor produkcyjny.

Na dłuższą metę taka sytuacja może mieć destrukcyjny wpływ nie tylko na kondycję danych przedsiębiorstw ale tez całej branży produkcyjnej a nawet polskiej gospodarki, która zostanie zahamowana.

Metody zachęcające kandydatów

Wiele firm szuka sposobów na zapełnienie wakatów, jednym z czynników dzięki którym praca staje się bardziej atrakcyjna są darmowe dojazdy do miejsca pracy- często usytuowanego poza miastem a także dofinansowanie posiłków pracowniczych. Pozwala to zrekrutować pracowników, nie tylko z najbliższej okolicy, ale też z miejscowości ościennych a w związku z tym, że pracownik nie jest obciążony kosztem transportu, praca staje się dla niego bardziej opłacalna. Kolejnym dobrym pomysłem są bonusy za polecenie osoby do pracy, motywuje to nie tylko do szukania i zachęcania innych ale również do pozostania w dotychczasowym miejscu pracy, gdzie premiowany jest staż pracy.

red. ematech.com.pl